Niedawno artykułem "Gejsza - wielka zagadka orientu" podjęłam się ambitnego zadania przybliżenia czytelnikom mojego bloga kultury gejsz. Jednakże, odstąpiłam od pomysłu płodzenia fachowych i poważnych artykułów. Lata studiów nauczyły mnie, że najwięcej użytecznych informacji zawierają przykłady, a nie podręczniki, dlatego też dziś na przykładzie najwybitniejszej i najsławniejszej gejszy XX wieku przyjrzymy się nieco rytuałom i zwyczajom Świata Kwiatów i Wierzb.
Iwasaki Mineko urodziła się w 1949 roku w Kyoto jako Tanaka Masako. Przyszła na świat w wielodzietnej rodzinie artystycznej. Jej ojciec był malarzem kimon, matka zajmowała się artystycznym barwieniem tkanin, zaś 3 starsze siostry pracowały w hanamachi.
Mineko już w wieku 3 lat została zauważona przez przyjaciółkę i częstego gościa rodziny Tanaka, panią Iwasaki, matką (okāsan) Iwasaki okiya. Jedna ze staszych sióstr Mineko dość nieuczciwie rozprawiła się z okiya, nieoczekiwanie wychodząc za mąż (co oczywiście jest zawsze równoznaczne z zakończeniem kariery zawodowej gejszy), nie odpracowawszy nakładów finansowych na jej naukę i start w zawodzie. Dlatego też okāsan Iwasaki nalegała, aby Mineko wprowadziła się jeszcze jako dziecko do okiya i zaczęła edukację jako gejsza, aby później móc zostać jej następczynią. Posunięcie to wiązało się nie tylko z przeprowadzką, ale również z adopcją przez rodzinę Iwasaki, co początkowo wywołało gwałtowny sprzeciw państwa Tanaka i samej Mineko.
Mineko na próbę wprowadziła się do okiya i w przepisowym wieku 6 lat, 6 miesięcy i 6 dni zaczęła naukę w szkole gejsz. Niemalże od razu zapałała wielką miłością do tańca, co zaważyło na jej dalszym życiu. Trzy lata później Mineko została adoptowana przez rodzinę Iwasaki. Wówczas zmieniono jej też imię z Masako na Mineko, gdyż imię Masako nosiła już jedna ze starszych gejsz w okiya.
Przez lata nauki i pracy w zawodzie Mineko pięła się szybko po szczeblach kariery. W szkole była prymuską i egzamin na maiko zdała najlepiej w swoim roczniku. Pracę jako maiko zaczęła jeszcze przed przepisowym czasem (wzbudziła zainteresowanie gości jeszcze jako miranai - praktykantka, która odwiedza herbaciarnie tylko w celu obserwacji starszych koleżanek przy pracy). Już jako maiko miała przepełniony terminarz, oczywiście udzielała się też przedsięwzięciach artystycznych hanamachi, tj. paradach, spektaklach tanecznych itp. W latach 60. jej zdjęcie pojawiło się na plakatach i turystycznych gadżetach promujących Kyoto, w latach 70. wystąpiła w telewizyjnej reklamie japońskiej whiskey marki Suntory.
Wraz ze wzrostem popularności i zarobków pojawiła się niesamowita zawiść koleżanek po fachu. Gejsze żyją w okiya w swoistych rodzinach: szefową tytułuje się matką (okāsan), zaś każda gejsza od początku kariery ma tzw. starszą siostrę - pełnoprawną gejszę, dobieraną przez okāsan, która ma uczyć i pomagać w zdobyciu popularności początkującej artystce. Na nieszczęście Mineko, jej starszą siostrą została jej biologiczna starsza siostra, Yaeko (ta sama, która kiedyś wyszła za mąż i odeszła z zawodu, zdołała już rozwieść się i wrócić do hanamachi). Kobieta owa nie tylko nie spełniała swojego zadania, ale wręcz szkodziła karierze młodej Mineko. Pozbawiona oparcia ze strony rodziny, Mineko samotnie walczyła z zawiścią koleżanek.
Mineko Iwasaki odeszła z zawodu u szczytu kariery, wieku 29 lat. Jako powód podaje rozgoryczenie tym, jak hanamachi traktuje obiecujące artystki. Fakt faktem, czasy się zmieniają, a system kształcenia gejsz jest taki sam od stuleci: gejsz nie uczy się języków obcych, nie daje się im dyplomu ukończenia szkoły, który byłby honorowany jako wykształcenie średnie, gejsze mają też mniejsze dochody niż powinny, bo pieniądze pochodzące z ozashiki zasilają budżet okiya i idą w większości na stroje, zaś ze spektakli artystki nie mają nic poza satysfakcją. To wszystko sprawiło, że Mineko, już jako okāsan Iwasaki, zamknęła okiya, wyszła za mąż i zajęła się sprzedażą i konserwacją dzieł sztuki.
Bez wątpienia Iwasaki Mineko była najwybitniejszą gejszą swojego pokolenia. Jednakże, to nie dzięki temu stała się sławna poza Japonią. Sławą, i to złą, okryła ją powieść Arthura Goldena pt. "Wyznania gejszy".
Prawdą jest, że Mineko współpracowała z Goldenem. Prawdą jest, że opowiedziała mu historię swojego życia i ujawniła sporo detali dotyczących życia gejsz. Jednakże, w kodeks gejsz (i chyba w ogóle Japończyków) jest wpisana dyskrecja i skromność, więc Mineko prosiła, aby nie ujawniać jej nazwiska.
A co zrobił ten durny gaijin? Nie tylko ujawnił nazwisko Mineko. Nie tylko stworzył oszczercze dzieło sugerujące, że gejsze to prostytutki (czym zbudował mur stereotypów, który gejsze usiłują zburzyć do dziś). W wywiadach dodał jeszcze, że Mineko udzieliła mu informacji, jakoby sama sprzedała swoje dziewictwo za sumę 100 mln jenów! Jest to oczywiście bzdura, gdyż rytuał uroczystej defloracji poprzedzony licytacją był inicjacją w świecie luksusowych prostytutek (tayū), nie gejsz. Sprawa znalazła swój finał w sądzie, jednakże Iwasaki Mineko na zawsze pozostała persona non grata Świata Kwiatów i Wierzb. Podobno proponowano jej nawet rytualne samobójstwo w ochaya, aby zmyć plamę na honorze.
W 2002 roku Iwasaki Mineko przy pomocy amerykańskiej dziennikarki Rande Brown opublikowała swoją autobiografię pod tytułem "Gejsza z Gion", z której zaczerpnęłam prawie wszystkie informacje zawarte w tym artykule. Książka ta nie wspomina ani słowem o Goldenie, ale dość brutalnie rozprawia się ze stereotypami przez niego stworzonymi. Jest przy tym niesamowicie ciekawa i, choć nie jest fikcją literacką, czyta się ją z zapartym tchem. Polecam gorąco tę lekturę!